Nie każdy członek rodziny zasługuje na powołanie do spadku. Tak naprawdę to każdy człowiek może samodzielnie zadecydować o przeznaczeniu swojego majątku po śmierci, dotyczy to również kwestii wydziedziczenia. Pamiętajmy jednak, że odsunięcie kogoś od spadku wymaga zastosowania właściwej formy i podania dokładnych przyczyn.
Czym jest wydziedziczenie?
Wydziedziczenie jest formą pozbawienia określonej osoby prawa do zachowku po spadkodawcy. W praktyce oznacza to całkowite odsunięcie kogoś od możliwości dziedziczenia, czy też zdobycia ekwiwalentu spadkowego pod postacią określonej kwoty pieniężnej (zachowek).
Pominięcie kogoś w testamencie tylko częściowo odsuwa od możliwości dziedziczenia. Jeśli spadkodawca nie dokona za życia wydziedziczenia, taka osoba ma w dalszym ciągu możliwość żądania wypłaty zachowku od spadkobiercy (czyli części należnego mu spadku, pod warunkiem spełniania określonych warunków ustawowych).
Przesłanki wydziedziczenia
Pozbawienie prawa do zachowku wymaga od spadkodawcy podania konkretnych przyczyn takiej decyzji. Wydziedziczenie musi więc posiadać należyte uzasadnienie – w przeciwnym wypadku nie będzie skuteczne, a potencjalnie wydziedziczony będzie miał prawo do żądania zachowku. Pamiętajmy także, że wydziedziczenie jest możliwe do zastosowania tylko względem oznaczonej kategorii spadkobierców, do której wchodzą tylko najbliżsi członkowie rodziny spadkodawcy.
Zgodnie z treścią art. 1008 Kodeksu cywilnego, spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku:
- wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego,
- dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci,
- uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.
Jak wynika z powyższego, wydziedziczenie może nastąpić tylko poprzez sporządzenie testamentu – nie musi on jednak przybierać formy aktu notarialnego. Stanowi o tym wyraźnie art. 1009 KC, zgodnie z którym przyczyna wydziedziczenia uprawnionego do zachowku powinna wynikać z treści testamentu.
Spadkodawca może pozbawić prawa do zachowku także we własnoręcznie sporządzonym testamencie. Co ciekawe taki akt ostatniej woli może skupiać się wyłącznie na wydziedziczeniu (nie trzeba np. powoływać wówczas kogoś do spadku).
Uzasadnienie wydziedziczenia
Widzimy już, że wydziedziczenie wymaga dla swej ważności podania dokładnego uzasadnienia. Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 24 stycznia 2019 r. (sygn. akt I ACa 579/18), wydziedziczenie powinno być skonkretyzowane podmiotowo, a więc obejmować wskazanie konkretnej osoby, co do której tożsamości nie ma żadnych wątpliwości (co oczywiście nie oznacza, że ma być to wskazanie imienia i nazwiska).
Chodzi przy tym nie tylko o to, że wskazana osoba, która mogłaby być identyfikowana w świetle treści oświadczenia o wydziedziczeniu, ma istnieć rzeczywiście, ale też o to, że ma istnieć w świadomości spadkodawcy w chwili sporządzania przez niego testamentu.
W praktyce przy wydziedziczeniu największym problemem jest ustalenie czy zachowanie określonej osoby jest już wystarczające, aby pozbawić ją prawa do zachowku – dotyczy to w szczególności naruszenia zasad współżycia społecznego względem spadkodawcy.
Przykładowo – Lekceważący stosunek do matki, awantury, wyzwiska i szykany, mogą – razem wzięte – uzasadniać wydziedziczenie; to samo – w określonych okolicznościach – odnieść trzeba do nakazu wyprowadzenia się z domu lub płacenia za mieszkanie. Tym niemniej, fakty te musiały mieć zakotwiczenie w rzeczywistości.
Wydziedziczenie jest bezskuteczne, jeżeli w rzeczywistości nie istniała przyczyna, która stanowiła podstawę wydziedziczenia. Na tle art. 1008 KC nie powinno być też wątpliwości co do tego, że zachowanie spadkobiercy ma być obiektywnie naganne. Nie wystarcza, by było ono karygodne w oczach spadkodawcy.
W podobnym tonie należy ocenić istnienie sporów rodzinnych, wynikających z odmiennych zapatrywań na sprawy bieżące, czy w sferze podejmowanych decyzji w sytuacjach szczególnych (np. miejsca i sposobu pochówku osoby zmarłej – członka rodziny, rozstrzygnięć w sprawie spadkobrania) – nie są niczym nietypowym i same w sobie nie stanowią o sprzeniewierzeniu się obowiązkom rodzinnym, tym bardziej w sposób uporczywy.
Nie mogą być także podstawą wydziedziczenia okoliczności związane z utrzymaniem i wychowaniem zmarłego, choćby można było zarzucić stronie, że nie wypełniła w stosunku do zmarłego w sposób zupełny obowiązków rodzicielskich.
Pamiętajmy, że faktyczny brak pomocy i wykonywania obowiązków rodzinnych nie wystarcza dla oceny, że zstępny uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Z właściwej wykładni art. 1008 pkt 3 KC wynika bowiem, że chodzi o taki stan, że pomimo istnienia takiej potrzeby i oczekiwania spadkodawcy, zstępny uporczywie odmawia realizacji tych obowiązków.
Wydziedziczenie może nastąpić, gdy spadkodawca w sposób uporczywy z nasileniem złej woli i w sposób zawiniony – niewłaściwie postępuje wobec spadkodawcy.
W przypadku alkoholizmu nie może być mowy o umyślności i uporczywości działania wobec woli spadkodawcy, lecz o nieprzezwyciężalnym przymusie wywołanym chorobą. Dlatego też należy uznać, że uprawniony do zachowku może być wydziedziczony z powodu alkoholizmu, o ile w chwili sporządzenia testamentu, był w stanie przeciwstawić się nałogowi.
Możliwość całkowitego pozbawienia uprawnionego możliwości dochodzenia roszczenia o zachowek z uwagi na nadużycie przez niego prawa podmiotowego może mieć miejsce jedynie wyjątkowo i w zasadzie powinna być ograniczona do wskazanych w art. 1008 KC przesłanek, które umożliwiałyby ewentualne wydziedziczenie.
Podstawa prawna:
Art. 1008 KC